napis, Bliska emocji, bliska Ciebie

Mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

O mnie

pani siedząca na kocu w lesie

Lubię myśleć o sobie, jako o całości. Takie holistyczne podejście przekładam również na pracę z innymi i patrzenie na drugiego człowieka.

Wszystkie doświadczenia z życia staram się przekuć na coś dobrego dla siebie, swojej przyszłości, jak również dla osób, z którymi pracuję. W swojej pracy wykorzystuję zarówno wiedzę i umiejętności nabyte podczas studiów pedagogicznych, jak i zasoby pozyskane w trakcie zdobywania dyplomu coacha i terapeuty emocji.

Z wykształcenia jestem animatorką kultury, nauczycielką edukacji wczesnoszkolnej, certyfikowaną coach oraz certyfikowaną terapeutką uwalniania emocji. Jednak przede wszystkim jestem osobą, która przestała skupiać się na własnych ograniczeniach i niedociągnięciach. Z dnia na dzień, dzięki uważnej obecności, medytacjom uświadamiam sobie, czego tak naprawdę potrzebuję.  W końcu doszłam do wniosku, że nie muszę dopasowywać się do tego świata. Chcę budować rzeczywistość na swoich zasadach.  Na co dzień pracuję jako terapeutka holistyczna oraz zajmuję się praktykami uwalniania emocji wg dr Bradleya Nelsona.

Wciąż staram się zgłębiać siebie i szukać odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Takie procesy bardzo wiele mi dały i wciąż dają. Dzięki temu poznałam oraz oswoiłam własne cienie, które dotychczas utrudniały mi życie. Co więcej, moje dotychczasowe doświadczenia pomogły utorować mi drogę do miłości i akceptacji samej siebie. Uważam, że najwspanialszym przejawem wolności jest to, że sami decydujemy o tym, jak się zachowywać, jakie działania podejmować- jakim człowiekiem chcemy BYĆ.

Jestem także mamą, która pragnie jak najlepiej wykorzystać czas ze swoimi dziećmi. Chcę być dla nich towarzyszką i wybierać najlepsze na daną chwilę rozwiązania. Wciąż napełniam swój kubeczek dobrymi uczuciami i energią, by móc się dzielić zawartością z innymi.

 

Moja życiowa mantra

Każdy z nas ma potrzebę akceptacji, bliskości i przynależności. Świat wciąż biegnie, a każda jednostka ma ogromne pragnienie bycia wysłuchaną oraz dostrzeżoną. Pomimo że jesteśmy różni, w tym aspekcie pozostajemy tacy sami.

Kiedy odkryłam tę zasadę, od razu zapragnęłam ją jeszcze bardziej zrozumieć oraz w pełni przyjąć do serca. Dla mnie jest to bardzo ważna prawda duchowa, która pomogła mi wybrać moją życiową mantrę: "Wszyscy jesteśmy z tej samej boskiej energii i składamy pokłon naszemu wewnętrznemu "ja" najwyższej rzeczywistości, świadomości, która przebywa wszędzie".